niedziela, 8 stycznia 2012

Sen, nie mój.

Obudziłam się przed 12 (zasnęłam po 2) i po śniadaniu znowu nauka....

Wczoraj koleżanka z grupy opowiedziała mi swój sen. Śniło jej się, ze jakiś człowiek chciał zabić ją karpiem (bił ją tym karpiem z całej siły), na szczęście przybiegł jej chłopak i zabił tego człowieka, przy czym trup był stalowym drutem w spodniach XD 


Dziś nie mam czasu na gotowanie. Będą pierogi z paczki, jedyne co będzie nowe w moim jadłospisie to to, że je podsmażę z cebulką i bułką tartą.
Siedzę nad książkami (czyt. na tyłku) i tylko jem. Koszmar!
Nie lubię uczyć się ze świadomością, że i tak nie zdam i idę na egzamin tylko po to by zobaczyć pytania.

Dziś posiedzę do 2 ;/
o 12  w  nocy w programie trzecim polskiego radia jest audycja Trzecia Strona Księżyca.Abo dziś pełnia! Polecam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz